FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Galerie    Rejestracja   Profil   Zaloguj 
Forum www.streetdriversmalopolska.fora.pl Strona Główna
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości


Idź do strony 1, 2  Następny
 
Nowy Temat   Odpowiedz Zapraszamy na sdmteam.pl / Na wesoło <- Forum www.streetdriversmalopolska.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
dybus
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łącko
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:45, 29 Lip 2010 Powrót do góry

j.w.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
asicka
Club Girl



Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto duchów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:40, 29 Lip 2010 Powrót do góry

Żona świeżo po kursie prawa jazdy prowadzi samochód:
- Spójrz, Edek, co za ludzie! Ten facet już od minuty biegnie przed maską naszego samochodu. Zupełnie jakby chciał, żebym go przejechała. Co mam zrobić?
- Zjedź z chodnika... Very Happy

Dwie blondynki jada samochodem. Zatrzymuje je policjant i mówi:
- Dowody proszę.
- Ojeku, my nie umiemy pływać xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Seba-pdPL
Bywalec



Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:29, 12 Sie 2010 Powrót do góry

Spotykają sie 3 żony i chwalą sie przyrodzeniem swoich mężów.
Pierwsza:
- Mój jest jak Ferrari - szybki i piękny.
Na to druga:
- Mój jest jak limuzyna - długi i piękny.
Na to trzecia:
- Mój jest jak Polonez - bez ssania nie pójdzie Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KrzychuB
Ma(j)ster of disaster



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 1153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:09, 15 Gru 2010 Powrót do góry

Nauczycielka pierwszej klasy, miała kłopoty z jednym z uczniów.
-Jasiu, o co ci chodzi?
-Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!
Nauczycielka zabrała Jasia do gabinetu dyrektora, wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Dyrektor postanowił zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na pytania to będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu.
Dyrektor pyta:
-Ile jest 3 x 3?
-9.
-Ile jest 6 x 6?
-36.
I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor.
-Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy.
Nauczycielka spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań? Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili się.
-Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
-Nogi.
-Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam ?
-Kieszenie.
-Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?
-Kokos
-Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?
Oczy dyrektora otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział.
-Guma do żucia.
-Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach?
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy ale zanim zdążył się odezwać... Jasiu:
-Podaje dłoń.
-Teraz zadam kilka pyta z serii "Kim jestem?".
-OK - powiedział Jasiu
-Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie.
-Namiot
-Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Drużba zawsze ma mnie pierwszą.
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty.
-Obrączka ślubna
-Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze.
-Nos
-Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem.
-Strzała
Dyrektor odetchnął z ulgą i mówi:
-Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!
-------------------------------------------------------------------------------------
Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imie: Rysiek. Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo. Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek ma klasę!". Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie. Facet w szafie myśli: "Ku**a,ale ten Rysiek, to jednak jest za**bisty!". Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu krateczka - kaloryfer, wysportowany, a na klacie grają mięśnie. Facet w szafie myśli: "Ku**a, ten Rysiek, to ekstra gość!". Rysiek zdejmuje super trendy bokserki, a tu pała aż do kolan. Facet w szafie myśli: "Orzesz ku**a, Rysiek to za**bisty buhaj!". W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się obwisły brzuch, piersi aż do pasa i cellulitis. Facet w szafie myśli: "Ja pie**ole! Ale wstyd przed Ryśkiem".
_________________


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Łosiu
Ma(j)ster of disaster



Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 1189
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz/Łącko/Browary
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:53, 26 Gru 2010 Powrót do góry

<BeLpHeR>U faceta neuron ma bardzo prostą budowę.
Wejście-->Przetwarzanie-->(TAK / NIE / CH.J MNIE TO INTERESUJE)

U pań to jest bardziej skomplikowane:

Wejście-->Przetwarzanie-->Oczekuj na sygnał z 50 innych neuronów--> (TAK / CHYBA TAK / MOŻLIWE / SAMA NIE WIEM / TY ZDECYDUJ / JAK CI SIĘ TO PODOBA / ALE NA PEWNO? / ZAPYTAM JOLKĘ / MOŻE I NIE / PEWNIE NIE / NIE, ALE W SUMIE TAK / CHYBA NIE / RACZEJ NIE / PRAWIE NA PEWNO NIE / NA PEWNO NIE / STANOWCZO NIE / CZY KTOŚ MNIE SŁUCHA?)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KrzychuB
Ma(j)ster of disaster



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 1153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:02, 26 Gru 2010 Powrót do góry

Piszę do Ciebie tych parę linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę. Jak ten list dostaniesz, to znaczy, że do Ciebie doszedł. Jak go nie dostaniesz, to mi daj znać, to go wyślę jeszcze raz. Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, że nie potrafisz szybko czytać. Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie, że najwięcej wypadków się zdarza kilometr od domu, więc przeprowadziliśmy się trochę dalej. Mieszkamy teraz w fajnej chałupce. Jest tu pralka, choć nie jestem pewna, czy się nie zepsuła. Wczoraj wrzuciłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło. Ale przecież się z powodu tego nie powieszę... Pogoda nie jest najgorsza. W zeszłym tygodniu padało tylko dwa razy. Za pierwszym razem trzy dni, a za drugim cztery. Co do kurtki, którą chciałeś. Wujek Piotr powiedział, że jak Ci ją poślę z guzikami, to będzie dużo kosztować, bo guziki są ciężkie. Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni. Tata dostał pracę. Jest dumny jak paw, bo ma pod sobą jakieś pięćset osób. Wysiewa trawę na cmentarzu. Twoja siostra, Julka, która wyszła za mąż, w końcu urodziła. Nie znamy jeszcze płci, więc Ci nie powiem, czy jesteś wujkiem czy ciotką. Jak to będzie dziewczynka, Twoja siostra chce ją nazwać po mnie. Ale to będzie dziwne - mówić na swoją córkę "mama". Gorzej jest z Twoim bratem, Jankiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć ze środka. Jak się będziesz widział z Gosią, pozdrów ją ode mnie, a jeśli nie, to jej nic nie mów. Twoja mamusia Dusia.

PS. Chciałam Ci włożyć do listu parę złotych, ale już zakleiłam kopertę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KrzychuB
Ma(j)ster of disaster



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 1153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:53, 19 Sty 2011 Powrót do góry

pani w szkole pyta sie dzieci gdzie spia ich rodzice. Krzys mowi ze w lozku , Angelina mowi ze latem mam lubi spac w hamaku, na to wyrywa sie Jasiu, prose pani a moj tata to spi na linie. Na linie?-pyta pani, dlaczego? A bo jak sie rano obudzilem to slyszalem jak mama mowi do taty: spuszczaj sie szybciej bo sie do roboty spoznisz.
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Przychodzi pedał na basen i pyta ratownika:
-jaka woda??
Na co ratownik:
-chu**wa
Pedał:
-no to ja sobie skocze na dupkę...
-----------------------------------------------------------------------------------------

Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy, jak tylko mógłbym to sobie
wyobrazić. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu
zdecydowaliśmy się wziąć ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i
pomagali nam we wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia,
przyjaciele cieszyli się razem ze mną, a moja dziewczyna... była jak
spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko jedna rzecz nie dawała mi
spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... Jej młodsza siostra. Moja
przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini
i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego, pięknego ciała.
Często, kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się
po coś tak, że nawet nie przyglądając się, miałem przyjemny widok na jej
majteczki. To nie mógł być przypadek. Nigdy nie zachowywała się tak kiedy w
pobliżu był ktoś jeszcze. Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny
zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich
rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem była sama w domu.
Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum i
wyszeptała, że wprawdzie będę żonaty,ale ona pragnie mnie tak bardzo... i
czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce.
Powiedziała, że chce się ze mną tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej
siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność . Byłem w szoku i nie mogłem
wykrztusić z siebie nawet jedeneg o słowa. Powiedziała "Idę do góry, do
mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie, nie będę czekać
długo". Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach,
kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze, ściągnęła majteczki i
rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i
poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto
w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu. Mój przyszły teść stał
przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc
"Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy
marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!"
Morał: zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KrzychuB
Ma(j)ster of disaster



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 1153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:57, 24 Sty 2011 Powrót do góry

Mąż wchodzi do klatki schodowej, idzie ... Patrzy, a żona jeździ po poręczy. Po czym pyta:
- Co Ty robisz?
Ona na to:
- Odgrzewam Ci pieroga.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KrzychuB
Ma(j)ster of disaster



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 1153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:56, 28 Sty 2011 Powrót do góry

Jasiu w domu mówi do mamy:
- Mamo, mamo, chodź ze mną na basen!
- Idź z tatą
- Ale ja chcę z tobą!
Wpada ojciec i mówi - Dawaj Jasiu ze mną. Fajnie będzie.
W końcu Jasiu się zgodził.
Idą koło basenu nagle Jasiu się poślizgnął, ale w ostatniej chwili złapał się kutasa ojca i ustał na nogach. Od razu ojciec dał komentarz:
- Widzisz synu, jakbyś przyszedł z matką to byś się wy***ał...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Łosiu
Ma(j)ster of disaster



Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 1189
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz/Łącko/Browary
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:08, 28 Sty 2011 Powrót do góry

- tato, tato a gdzie mieszkają murzyni?
- w afryce synku.
- tato, tato a daleko ta afryka?
- raczej nie, mam w pracy jednego i dojeżdża na rowerze Razz


Co dzieli ludzi od zwierząt?
... morze śródziemne Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KrzychuB
Ma(j)ster of disaster



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 1153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:31, 03 Lut 2011 Powrót do góry

Do lekarza przychodzi smutny, ale bardzo przystojny facio. W gabinecie siedzi pan doktór i pielęgniarka.
- Panie doktorze - mówi facet - coś jest nie tak z moim f*utem - i wykłada na lekarski stolik ogromnych rozmiarów penisa.
Medyk zaskoczony zrobił wielkie oczy i aż zaniemówił. W tym momencie odzywa się pielęgniarka.
- Niech pan doktor da mi skalpel.
- Co też siostra? - krzyczy lekarz - Chce siostra uciąć taki okaz?
- Nie - odpowiada kobieta - Chcę sobie gębę poszerzyć.


Zrobiłeś zadanie?
- Proszę pani, mamusia zachorowała i musiałem wszystko w domu robić...
- Siadaj, dwója! A ty Witku, zrobiłeś zadanie?
- Ja proszę pani musiałem ojcu pomagać w polu...
- Siadaj, dwója! A ty Jasiu, zrobiłeś zadanie?
- Jakie zadanie, proszę pani, mój brat wyszedł z więzienia, taka balanga była, że szkoda gadać!
- Ty mnie tutaj swoim bratem nie strasz! Siadaj, trója.


We wsi mieszkał chłopak o imieniu Józek, który w okolicy był traktowany jako wielki znawca kobiet i specjalista w sprawach seksu. Któregoś razu na zabawie w remizie do Józka popijającego sobie spokojnie wino, podchodzi
kolega z sąsiedniej wsi i pyta:
- Józuś, widziś tamtą dziewczynę? Jak myślisz czy ona bierze do gęby?
Józek wstał zza stołu, poszedł w kierunku wskazanego dziewczęcia, obejrzał ją z każdej strony, wrócił i odpowiada:
- Bierze.
- Józuś, ty to jesteś facet! - woła ucieszony perspektywą niezłej zabawy i pełen podziwu dla "mistrza" jego kolega. - A powiedz mi jeszcze, po czym to poznałeś?
- Proste - mówi Józek. - Gębę ma, znaczy bierze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Łosiu
Ma(j)ster of disaster



Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 1189
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz/Łącko/Browary
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:08, 15 Lut 2011 Powrót do góry

W klasztorze nagle otwierają się drzwi i z rozpędem do środka wpada młoda zakonnica. Biegnie prosto do matki przełożonej:
- Matko przełożona, matko przełożona, zgwałcili mnie, co robić?
- Zjeść cytrynę - odpowiada matka przełożona.
- Pomoże?
- Pomoże, nie pomoże... ale przynajmniej ten uśmiech zniknie.

Do hrabiego przychodzi Jan i mówi:
- Jaśnie panie! Znowu przyszedł ten żebrak, który twierdzi że jest pana krewnym.
- To chyba jakiś idiota!
- Ja też tak myślę. Ale to jeszcze nie dowód!

- Powiedz mi, kochanie, za co ty mnie tak kochasz: za piękną buzię, czy za rewelacyjną figurę? - pyta żona.
- Za poczucie humoru - odparł mąż.

Bush, Blair i Schröder płyną wspólnie po Morzu Północnym. Rozmowa zeszła na możliwości techniczne poszczególnych armii.
Blair: Nasze okręty podwodne mogą przebywać w zanurzeniu do 10 dni!
Bush: To nic, nasze wytrzymują miesiąc.
W tym momencie Schröder z kamienną miną pokazuje pozostałym kiosk wynurzającego się okrętu podwodnego. Otwiera się luk, wyłania się gostek i woła:
- Heil Hitler! Macie może paliwo do diesla?!

Mąż i żona. Romantyczna kolacja. Zakochani piją winko:
- Kochana, a mogłabyś powiedzieć jakąś rzecz, która jednocześnie by mnie ucieszyła i wkurw*ła?
- Masz większego chu*a od swego brata.

Blondynka wsiada do autobusu. Wyjęła bilet i podeszła do kasownika. Nagle
autobus ruszył. Blondynka straciła równowagę i upadła siedzącemu obok
facetowi na kolana mówiąc:
- Przepraszam, ale myślałam, że zdążę, kiedy jeszcze stał.

Przychodzi facet z jamnikiem do weterynarza i mówi:
- Panie doktorze, proszę mu obciąć ogon, najkrócej jak się da.
Na co weterynarz:
- Ale panie, to jamnik, jak on będzie bez ogona wyglądał, to nie ta rasa, żeby ogon przycinać.
- Ja płacę - ja wymagam, tak jak już powiedziałem, ciąć i to przy samym tyłku - żąda zbulwersowany właściciel.
- No dobrze - odpowiada weterynarz. - Ale niech mi pan chociaż powie, dlaczego?
- Przyjeżdża teściowa! Nie ma być żadnych oznak radości!!!

Ukradł facet krzesło i poszedł siedzieć.

- Wiesz, mamo, Jasio wczoraj przyszedł brudny do szkoły i pani go za karę wysłała do domu!
- I co, pomogło?
- Tak, dzisiaj cala klasa przyszła brudna.

i morał z tego taki że chyba zaczne chodzić brudny do szkoły Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KrzychuB
Ma(j)ster of disaster



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 1153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:58, 22 Lut 2011 Powrót do góry

Młode małżeństwo ogląda wystawę sklepową. Nagle żona zauważyła piękne majtki.
- Kup mi je - mówi do męża. Ten, żeby żona nie oskarżyła go o sknerstwo mówi:
- Eh, masz du*e jak kombajn! Gdzie Ty takie gacie włożysz?
Wieczorem zebrało mu się na amory, a obrażona żona nawet nie spojrzała w jego stronę. W końcu mąż nie wytrzymuje i pyta:
- Eee, stara co ty dziś nie chcesz?
- Phi! Do jednego kłosa będę kombajn zapuszczać?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KrzychuB
Ma(j)ster of disaster



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 1153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:50, 23 Lut 2011 Powrót do góry

Sytuacja ma miejsce przy kasie w markecie ,ojciec trzyma małego chłopca na ręku który marudzi iż chce się już pobawić swoim samochodzikiem .Mama uspokaja dziecko,kolejka długa.Nagle ktoś z klientów proponuje ,żeby rodzice już przeszli do kasy i zapłacili.Pani w kasie mówi;
-podzękuj rodzicom za taki ładny samochodzik
dziecko cmok,cmok tatusia ,pani pyta
-a mamusi nie ucałujesz?
-NIEEEEEE BO WCZORAJ CAŁOWAŁA TATUSIOWI SIUSIAKA!!!!!!
--------------------------------------------------------------------------------------------

ojciec spaceruje z synkiem po parku,nagle chłopiec kłania się jakiemuś mężczyżnie,ojciec pyta ;
-znasz tego pana?
-tak to pan czyściciel
-???????????
-no tak ,jak wychodzisz do pracy to przychodzi do nas i pyta mamusi czy teren czysty.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KrzychuB
Ma(j)ster of disaster



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 1153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:26, 14 Mar 2011 Powrót do góry

Siedemnastoletnia Kasia mówi do rodziców:
- Jestem w ciąży...
Matka rwie włosy z głowy, ojciec łapie za flachę z barku i leje duszkiem w gardło.
- Czy ty wiesz chociaż z kim?
- Wiem, zaraz do niego zadzwonię...
Po pół godzinie pod dom podjeżdża Lamborghini Diablo, wysiada z niego facet pod 40, wita się z nimi i mówi:
- Wiem, że państwa córka jest w ciąży; moja sytuacja rodzinna nie pozwala mi ożenić się z nią, ale proponuje układ: jeżeli urodzi się dziewczynka, dostanie willę ze służbą, kilka samochodów i wpłacę milion dolarów na konto;
jeżeli urodzi się chłopiec, zrobię go udziałowcem w moich fabrykach. Natomiast jeżeli państwa córka poroni....
Tu energicznie wtrąca się ojciec:
- Masz tu klucze do naszego domu! Przelecisz ją jeszcze raz!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Strona 1 z 2
Nowy Temat   Odpowiedz Idź do strony 1, 2  Następny

 
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Play Graphic Theme

Regulamin