Autor |
Wiadomość |
KrzychuB
Ma(j)ster of disaster
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 1153 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Pon 23:15, 14 Lut 2011
|
|
Witka.
Pany Mam prosbe, bo brat mial male puku dzisiaj. I jest kwestia sporna. Ponizej rysunek zdarzenia.
[link widoczny dla zalogowanych]
A więc brat jechał Suzuki Baleno (lit. A) Wyjeżdzał z podporządkowanej z zamiarem skrecenia w lewo na pas drogi głownej. W tym samym czasie kierowca Peugeota (lit.B) dał kierunek że skręca w prawo na drogę podporządkowaną. Brat widząc że z prawej niema nic i że gośc zaczął wjeżdzac na skrzyżowanie bo miał miejsce, żeby w tym momencie przejechac. Nagle Pani kierująca Fiatem Panda wjechała na podwójną ciągłą bo jej się nie chciało czekac i tym samym doszło do kolizji. Pani bok przerysowany zderzakiem, brat zderzak i atrapa do wymiany, maska do wyklepania i chyba gaz zszedł z klimy. I tu jest pies pogrzebany. Czyja to wina Brat miał wolne z prawej i pas zblokowany z lewej więc zgodnie z przepisami wjechał na to skrzyżowanko. Czy może Pani która wjechała na podwójną ciagłą (polową auta, bo potem była linia przerywana ) zawiniła Mimo że był świadek który potwierdził że Pani wjechała na ciągłą policja uznała winę brata
Brat dostał 220zł Manadatu, a Pani za to że na pas najechała i gadała przez tel dostała 200zł. Brat niby przyjął mandat, ale jutro oglądnie to biegły, bo można się odwołac do tygodnia od mandatu i wtedy sprawa w sąd. Jak wy to widzicie Bo ja zdurniałem |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
guru
Weteran
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 370 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Pon 23:47, 14 Lut 2011
|
|
wujek miał podobny przypadek z tym, że byl na miejscu pandy
wina padny bo obowiązuje (nie pamietam paragrafów) ZAKAZ WYPRZEDZANIA NA SKRZYŻOWANIACH
a ona w tym momencie dokonywała manewru wyprzedzania
jadąc za pojazdem należy czekać do momentu zakończenia wykonywania rozpoczętego manewru przez pojazd poprzedzający (jakoś tak to w przepisach leci)
wszystko idzie udowodnić po śladach hamowania bo paly roznie sobie to interpretują a bez dowodow ciezko im udowodnic ze sie myla i najlepiej cyknąć fote jak auta sa w momencie stluczki/wypadku (dlatego mam tel z aparatem) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez guru dnia Pon 23:49, 14 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Łosiu
Ma(j)ster of disaster
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 1189 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz/Łącko/Browary Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Wto 0:23, 15 Lut 2011
|
|
wina pandy, myślę że Guru dobrze to wytłumaczył. Odwołajcie się, a powiedz zrobiłes jakieś zdjęcie czy coś? albo policja czy robiła? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KrzychuB
Ma(j)ster of disaster
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 1153 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Wto 0:38, 15 Lut 2011
|
|
foty porobione polcija spisała uszkodzenia itp, zobaczymy co biegly jutro powie ;( |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Miki
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 242 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany:
Wto 8:43, 15 Lut 2011
|
|
Ja Cię trochę zmartwię Krzysiek. Bo nie mają racji poprzednicy. Prawo interpretuje takie sytuację jasno i klarownie. Najważniejszą zasadą skrzyżowań, rond bla bla bla jest ich oznakowanie i PIERWSZEŃSTWO. Twój brat był na drodze podporządkowanej i zignorował znak nakazujący ustąpienie pierwszeństwa pojazdowi poruszającemu się drogą główną (jak on by się nie poruszał). Kobieta mimo, że złamała zakaz przejeżdżając (a daję sobie odciąć rękę, że nogami i rękami będzie trzymać się wersji, że nie wyprzedzała a wymijała samochód skręcający) linię podwójnie ciągłą nie złamała żadnych przepisów dot. pierwszeństwa przejazdu. Stąd też wynik prowadzonych czynności przez policjantów drogówki był taki, że Twój brat dostał mandat jako winny zajścia i kobieta również (za tel i linie) poniekąd mandat współwiny. Bo gdyby ona nie wykonała manewru takiego jak wykonała, czy Twój brat ustąpił pierwszeństwa (to najważniejsze) do zdarzenia by nie doszło.
Informacje masz wiesz sam od kogo z sądu w NS więc myślę, że nikt nie udzieli Ci jaśniejszych i pewniejszych informacji. Mówi również, że nie ma się co siepać na anulowanie mandatu czy na biegłych bo w sądzie sprawa raczej nie ma szans z w/w powodów i tylko wybulisz kasę choć mówią, że cuda się zdarzają.
Chyba, że w zdarzeniu były inne informacje, czy zajścia o których nie pisałeś, to wtedy może, choć minimalnie różnić się sytuacja. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Miki dnia Wto 8:58, 15 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
KrzychuB
Ma(j)ster of disaster
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 1153 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Wto 16:45, 15 Lut 2011
|
|
A więc jednak jest jak Miki napisał, biegły się wypowiedział i to bezsprzecznie jest wina brata
Dobrze wiedziec na przyszlosc takie sprawy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Łosiu
Ma(j)ster of disaster
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 1189 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz/Łącko/Browary Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Wto 16:52, 15 Lut 2011
|
|
hmm no to klapa sam nie wiem jak bym się zachował w takim momencie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
guru
Weteran
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 370 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Wto 17:05, 15 Lut 2011
|
|
to ciekawe...
wujek mial sprawe w sądzie a był w sytuacji pandy i przegrał chociaż pierwotnie była wina przypisana pojazdowi A
dziś gadałem z wujkiem i pokazywał mi uzasadnienie
"kierujący pojazdem (dane auta ktorym wujek jechal) powinien poczekać do zakończenia wykonywania manewru przez pojazd poprzedzający wobec czego kierujący pojazdem (tu marka i model) nie wymusił pierwszeństwa przejazdu przed pojazdem (dane auta ktorym wujek jechal)" i pisalo jeszcze ze w tym momencie pojazd A mial wolny przejazd poniewaz auto wujka mialo zablokowaną możliwość wjazdu na skrzyżowanie
pozniej byly wypisane przepisy jakie wujek złamał w tym wyprzedzanie na skrzyżowaniu ("nie wyprzedzała a wymijała samochód skręcający" tak się składa że w przepisach jasno pisze, że pojazd poruszający się w tym samym kierunku się wyprzedza a nie wymija-nie chce mi się szukać kodeksu ale wiem bo siora prawko teraz robi i za moich czasów też tak uczyli)
przypadek wujka miał miejsce w 2004r a myślę że mimo zmian w przepisach nie zmieniły się ona aż tak bardzo |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kleznswp
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 666 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Wto 17:22, 15 Lut 2011
|
|
miki dobrze mowi bo jest tam znak ustap i nawet kierujacy pojazdem B mogl sie rozmyslic i pojechac prosto mimo to ze migal w prawo i tez by byla wina pojazdu A ze nie ustapil a co do przypadku guru wojka mogla to byc podobna sytuacja ale mogly byc inacej znaki i juz calkiem inna sprawa |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Miki
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 242 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany:
Śro 8:21, 16 Lut 2011
|
|
No dokładnie, (niestety) w świetle polskiego prawa pierwszeństwo jest pierwszeństwem i choćby się ziemia rozstępowała i byś przed tym uciekał to i tak ogłoszą winę wyjeżdżającego z podporządkowanej. Miło, że mogłem pomóc |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Strona 1 z 1 |