Widziana, widziany

nie

chodnik jest nie rowno :p tez mi sie zdawalo ze moze cos z autem, ale na szczescie nie Razz

Od Poniedziałku do Piątku, od godz. 7-15 Łosiek wraz z kopaczką do ziemniaków, kosą i jedynym śrubokrętem gwiazdkowym na cały warsztat harpagani i niszczy Very Happy

Od Poniedziałku do Piątku, od godz. 7-15 Mrówek wraz z kopaczką do ziemniaków (jak ładnie poprosi i mu pożyczę, kosą (bo zazwyczaj są 2) i jedynym śrubokrętem gwiazdkowym na cały warsztat (jak mi haniebnie go podwędzi) harpagani i niszczy Very Happy

a do tego jeszcze młotek, i kilof czasem dzierży Very Happy

eeee, kilof jest wyrąbany w kosmos Very Happy

Wszystko dzięki niemu leci Very Happy

Ale powiem Wam że normalnie kocham daewoo tico. Raz, no maksymalnie dwa razy i nie ma deski rozdzielczej Wink

no łoś wspominał Razz

dewastator Razz

ej, zasadniczo wystarczy raz, ale trzeba wskoczyć przez przednią szybe i wylądować na desce a wtedy lecisz z deską i całą resza na podłgoe ;d

a kilofa mrówek używa głównie na zderzaki Very Happy

Widzę chłopaki znają się na robocie Wink

podziękował, podziękował Very Happy

A teraz Panowie koniec OT, bo się będą czepiać że śmiecimy Wink

Dziś godzina 18,50 widziany Łosiu jak opróżniał jakiegoś malucha i wyciągnął mu akumulator Smile

współczuje właścicielowi Razz

dzis widziany krzysio bylem uniego po oponki i jak wracalem od niego to w golkowicach minelem guru jechal tam z kad ja wracalem :d

hehe tak zgadza się klez był u mnie i guru potem Smile

pomyłka kolego ;P
nie jechałem przez gołkowice
wyjątkowo wytargałem puga a maluch został w garażu (musi wiedzieć że jak będzie strajkował to pojdzie w odstawke a pug zajmie jego miejsce)

hm... guru moze ciemno bylo a wiedzialem ze jedzies do krzysia a mijalem jakiegos malucha myslalem ze to ty

ale to nie bylem ja

dzis albo kolo 10 albo kolo 13 (nie pamietam dokladnie) zolty maluch na chromach lecial od ostatnich swiatel w kierunku winnej gory ale za kierownica wydawalo mi sie ze jakis starszy gosc (nie jestem pewien bo mialem wtedy troche za duzo na budziku)