Esiok - problem z rozruchem

Otóż kilka dni temu po kilkudniowym postoju Esiok odpalił kulturalnie, odgrzebałem go na zapalonym silniku ze śniegu, pochodził chwilę i zgasiłem go. Nie całe 5 minut później przekręcam kluczyk, słyszę tylko pstyknięcie Bendixa i przekaźnika a rozrusznik nie kręci. Stukanie i inne stare zabiegi nie pomogły. Znalazłem przepalony bezpiecznik w tej puszce koło akumuluatora, po zlutowaniu go (auto potrzebne było na już a to było w nowy rok popołudniem tak więc o sklepie mogłem zapomnieć) próbowałem i dalej to samo. Rozrusznik wymontowany, zaniesiony do jedno machera, jakiś styk był nadpalony, u gościa sprawdzony kręci jak wściekły. Założony do auta dał znak życia tylko cyknięciem. Podpięty na aucie "na krótko" zakręcił z większa moca niż wcześniej i auto odpaliło po 1 obrocie chyba. Styki bezpieczników, przekaźnika przeczyszczone, rozrusznik u gościa też przeczyszczony itp. aku na noc podłączone do ładowania bo od tych prób mógł się rozładować.

na innych forach wynalazłem żeby skontrolować i przeczyścić styki przewodu masowego. Ale co poza nim jeszcze można sprawdzić, w czym przyczyna czegoś takiego? Skontroluję jeszcze kable od stacyjki czy nie poprzepalało się coś w kostce. Pierwszy raz z czymś takim się spotykam heh

Łosiu sprawdz tak jak pisali, polaczenie przewodu masowego na calej lini, po przeczyszczaj styki itp. sprawdz czy nie pekl gdzies. A i powiedz mi chlopczyku czy nie masz problemow z ładowaniem/przeładowaniem ?
Ale pierwej skontroluj konkretnie ten przewód. Smile

sprawdz ;

mase na silniku
czy jest doobra masa na rozruszniku
wyczysc styki na automacie

spróbuj na rozruszniku zewrzeć styki jak bedzie krecić to kosta w stacyjce poszla sie ..........

to jest stare auto wiec nie ma tam jakis cudów

na 100% jest to kablowa sprawa, zdejmie kable z rozrusznika, przeczyści i będzie OK. Ten mały kabelek od sygnału ze stacyjki też. Wink

więc tak: mase na silniku jak i na aku przeczyściłem, rozrusznik był sciągany pare dni temu więc tam tez czysto, ładowania nie sprawdzaliśmy ale ostatnio problemów nie było, stacyjka ok, nic nie nadpalone, nawet czysto tam jest, jak zetknąłem te 2 styki na niej to tak samo bendix słychać. Jak dołoże plus prosto z aku na styk od bendixa to wybija, a jak zewre styk od bendixa z plusem idącym do wirnika to rozrusznik kręci i auto odpale. Mnie się wydaje że coś raczej z rozrusznikiem będzie..

łosiu to nie wielkie koszty, wez jak masz znajomych na szrocie i wypozycz inny. cos mi sie widzi zesz jakiegos padalca zakupil Sad

nie kupowałem nic, naprawiany coś był. a znojomych nie mam.

To moze ci ktos z forum użyczy ? jak nie to zostaje mystków welcome Smile

no to z tego co opisujesz to wychodzi ze automat

jak rozrusznik kręci i bendix wybija to znaczy, że działa, więc raczej nie jest uszkodzony, pozostaje sprawdzić, czy dociera sygnał ze stacyjki. Moim zdaniem TU jest problem.

sygnał dociera bo jak przekręce kluczyk to ben wybija. Przekręcam kluczyk => przekaźnik pstyka => bendix wybija => dupa nie załącza wirnika. Ja stawiam że coś z rozrusznikiem, ale nie moge go rozebrać żeby nie było że my coś grzebaliśmy i w piątek musi ojciec do gościa iść niech patrzy jeszcze raz.

w takim razie prośba i pytanie: kto mógłby pożyczyć mi jakiś rozrusznik na próbę ?

bendix a automat są to dwie różne części ale łosiu jak mówisz że jest ok to albo gość zmienił szczotki i nie przetoczył wirnika albo się wieszają bądz uszkodzone uzwojenie

Esiok doznał samouzdrowienia Very Happy

a tak na poważnie to możliwe że po wymianie wtyczki tego kabla co idzie od stacyjki coś się poprawiło, heh